Menu wortalu
,,Przełamując stereotypy" - wystawa Krzysztofa Gołucha w Galerii Katowice
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7511
W środę 3 września o godz. 18:30 w Galerii Katowice Związeku Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski odbędzie się wernisaż wystawy Krzysztofa Gołucha ,,Przełamując stereotypy".
Projekt fotograficzny „Przełamując stereotypy” to czarnobiałe fotografie odwołujące się do najlepszych tradycji fotografii dokumentalnej i reportażowej. W fotografiach Krzysztofa Gołucha zobaczymy bez zbędnej egzaltacji codzienne zmaganie się z życiem osób niepełnosprawnych ich radości i smutki.
W jego fotografiach spotkamy małą Viktorię podczas zajęć integracyjnych i niepełnosprawnego posła podczas wspólnej zabawy z rodziną. Możemy zobaczyć także silnych i twardych zawodników rugby na wózkach czy kruche i delikatne niepełnosprawne modelki, łamiące konwenanse i prezentujące modę ślubną.
Zdjęcia dają odmienne spojrzenie na zjawisko niepełnosprawności, gdzie przede wszystkim ważny jest człowiek niezależnie od stanu zdrowia czy intelektu. Projekt trwa od kilku lat lecz autor nie zamierza kończyć pracy, a jak sam podkreśla wystawa jest podsumowaniem pewnego etap. Na wystawie możemy zobaczyć 21 fotografii w postaci czarnobiałych wielkoformatowych wydruków.
Fotografie z cyklu „Przełamując stereotypy” zostały nagrodzone na konkursach w kraju i za granicą, takich jak: „Images of Health and Disability 2005“ WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) Photo Contest Szwajcaria; IV Edycja Konkursu Fotograficznego pt. „Dziecko niepełnosprawne kochane takie jakie jest, dlatego że jest” - Stowarzyszenie „Po pierwsze rodzina”- Warszawa (I nagroda); „Moja integracja“ - Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji - wydawca czasopisma „Integracja ”- Warszawa (Grand Prix); IV Jurajski Salon Fotografii - Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie (I nagroda w kategorii „Ludzie”); V Ogólnopolskie Biennale Fotografii „Kochać człowieka ”- Oświęcimskie Centrum Kultury (I nagroda); ”Breaking Stereotypes” Komisja Europejska - Bruksela (I nagroda) ; VII Ogólnopolsk Konkurs Fotograficzny „Portret 2008”- Miejski Dom Kultury w Kole (I nagroda); BZWBK Press Foto 2008 - Warszawa (I nagroda w kategorii „ Sport”); „Inni nie gorsi” - Wojewoda Świętokrzyski (w ramach kampanii „Inni nie gorsi”) Kieleckie Centrum Kultury (I nagroda).
Fot. Krzysztof Gołuch. Przełamując stereotypy.
Fot. Krzysztof Gołuch. Przełamując stereotypy.
Fot. Krzysztof Gołuch. Przełamując stereotypy.
Fotografie Krzysztofa
Spojrzeć na kogoś, zbliżyć się do niego, wysłuchać, zrozumieć, wreszcie w subtelny sposób emocje te zmienić w obraz i przenieść na papier. Tak ja osobiście postrzegam filozofię pracy Krzysztofa Gołucha. Jego fotografie pokazują nie tylko osoby, scenki rodzajowe, czy chwile z życia w ośrodkach dla niepełnosprawnych. Widzę tam obrazy bardzo osobiste, utkane z bardzo rzadkich ulotnych chwil, które potrafi dostrzec i w ułamku sekundy, zatrzymać i skomentować jak mało kto. Krzysztof w swojej pracy nie używa wyjątkowo szybkich aparatów, nietypowej optyki, nie podniecają go triki, które podkręcają formę zdjęcia pozornie robiąc go bardziej atrakcyjnym.
Prosty obraz, umiejętność wyboru tego kluczowego ulotnego momentu, cudowna prostota formy i odpowiedni ładunek treści, powoduje, że fotografie Krzysztofa wytrzymają próbę czasu. Dzięki niemu dla następnych pokoleń zostaną zachowane ułamki życia wielu ludzi, którzy przez los zostali potraktowani brutalnie. Jego bohaterowie potrafią się cieszyć każdą chwilą życia, maja wspaniały system wartości, noszą w sobie wielka miłość i ufność do drugiego człowieka. Bezinteresowną szczerość - tyle i jeszcze wiele innych informacji widzę na fotografiach Krzysztofa. Uważam jednak, że poza techniką, opanowaniem warsztatu kompozycji i wyboru odpowiedniego momentu, w którym się naciska spust aparatu, jest jeszcze jedna kluczowa sprawa bez, której wielka fotografia się po prostu nie domyka.
Uważam, że aby tak subtelnie i ciepło opowiedzieć o ludziach niepełnosprawnych, chorych, pokrzywdzonych przez los, trzeba być po prostu dobrym człowiekiem. To kluczowa i podstawowa wartość dobrego fotografa, takiego którego zdjęcia przekazują cos znacznie więcej niż w pierwszej chwili można zobaczyć. Zdjęcia Gołucha maja ukryty kod, który sprawia że chętnie je oglądam, powracam do tych fotografii, ludzie na nich pokazani ubogacają mnie w jakiś szczególny sposób. Za każdym razem odnajduję w nich odpowiedzi na pytania o hierarchię wartości w życiu każdego z nas. Istnieje wiele zdjęć ukazujących niepełnosprawnych, na których rzuca się w oczy właśnie ich kalectwo i nic poza tym. Na zdjęciach Krzysztofa osoby te wyglądają wspaniale, mam wrażenie że są zupełnie sprawni i to jest tajemnica wielkiej fotografii - ludzi chorych pokazać jak zdrowych, miejsca mroczne rozjaśnić, a w pozornej brzydocie odnaleźć piękno.
Arkadiusz Gola
Fot. Krzysztof Gołuch. Przełamując stereotypy.
Fot. Krzysztof Gołuch. Przełamując stereotypy.
O fotografiach Krzysztofa Gołucha
Krzysztof fotografuje ludzi. Rzadko spotykamy ich na ulicy. Są uwięzieni w swoich domach, lub egzystują w zamkniętych społecznościach. Zrobiłem kiedyś fotoreportaż z dla gazety codziennej z przedstawienia bożonarodzeniowego. Przez kilka godzin byłem świadkiem niesamowitych emocji, jakich doświadczali młodzi aktorzy. Ich zaangażowanie w to, co robili, było bezgraniczne. Radość bliska euforii. Nawet małe aktorskie niepowodzenie dramatem. Doświadczyłem jak ważna jest praca ich wychowawców i żywo reagująca widownia. Zdjęcia w redakcji się podobały. Nie było jednak miejsca na fotoreportaż, w gazecie znalazło się jedno zdjęcie z krótką notką o wydarzeniu.
„Niepełnosprawni” to słowo klucz. Oczywiście wiemy o ich istnieniu. Rozumiemy ze niepełnosprawność może być fizyczna lub psychiczna, jej źródłem przypadek, wypadek lub starość. My potrafimy zamaskować swoje niedoskonałości, Oni nie. Nam się spieszy, Oni nie nadążają. O tym, że do pociągu nie może dostać się osoba na wózku dowiadujemy się tylko wtedy gdy jest nią poseł na sejm Rzeczypospolitej.
Pokaż mi swoje zdjęcia, a powiem ci kim jesteś....
Krzysztof pracując w „Caritas” jak nikt zna problemy związane z niepełnosprawnością. Ma wiedzę i doświadczenie psychologa, wychowawcy i opiekuna. Krzysztof patrzy, dostrzega, fotografuje ze zrozumieniem. To powoduje, że jego zdjęcia zostają w pamięci i są nagradzane na wielu konkursach fotograficznych. Lubię fotografie Krzysztofa, bo są reporterskie i nie ma w nich przesadnej dbałości o staranne kadrowanie czy estetyczny ład. Czuje się, ze ważny jest „decydujący moment” i trafne wieloplanowe opisanie wydarzenia.
Nie do przecenienia jest fakt, iż autor jest absolwentem Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie, uczelni, z która kojarzą się nazwiska fotografów tej miary co Jindřich Štreit, Piotr Szymon, Vladimír Birgus. Myślę że Krzysztof stoi przed wspaniałą szansą tworzenia obrazów, które dla wielu będą pytaniem i odpowiedzią równocześnie.
Józef Wolny
Krzysztof Gołuch, urodzony w 1966 roku w Rudzie Śląskiej. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego Wydziału Pedagogiki i Psychologii, Akademii Humanistyczno - Pedagogicznej w Bielsku - Białej, Instytutu Twórczej Fotografii w Opavie, stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury, uczestnik projektu fotograficznego "Opava na progu nowego tysiąclecia” (Opava na prohu noveho tisicileti) - realizowanego przez Instytut Twórczej Fotografii na Uniwersytecie Śląskim w Opavie (Republika Czeska). Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Na co dzień mieszka i pracuje w Knurowie.
Wystawa Krzysztofa Gołucha "Przełamując stereotypy" w Galerii Katowice
Galeria Katowice, Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski, ul. Młyńska 9, I piętro
Wernisaż w środę 3 września o godz. 18:30, ekspozycja do 30 września 2014
,,O czasie“ Katki Kwaśniewskiej w Galerii Obok ZPAF w Warszawie
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7852
W środę 3 września o godz. 19:00 w Galerii Obok ZPAF w Warszawie odbędzie się wernisaż wystawy ,,O czasie“ Katki Kwaśniewskiej.
Tytuł wystawy wiąże się z emocjonalnym odbiorem pojęcia czasu przez autorkę. Czas, jak sama mówi - mija, trwa, ulatnia się, zostaje, upływa, jest, brakuje go. Spędzony wspólnie, dany, przechwycony, odzyskany, zdobyty, odnaleziony, zatrzymany. Postrzeganie czasu może być różne. Zależne od miejsca, okoliczności, osób nam towarzyszących. Tego, co robimy lub tego, co się z nami dzieje. Możemy zatrzymać się na chwilę, zagubić się, czuć się uwięzionym, mieć poczucie traconego czasu. Mogą się w nas kłębić przeżycia chwili czy wspomnienia. Możemy go wypełnić lub odczuwać pustkę.
Fotografia pozwala na skadrowanie jego ułamka. Czas teraźniejszy z przeszłości zostaje przeniesiony do przyszłości. Na wystawie widzimy szereg, z pozoru nie powiązanych ze sobą obrazów różnych miejsc, wnętrza sypialni, fragmenty budynków i pejzażu. To wszystko rodzi odczucie jakby pospiesznej notatki, by uchwycić, to co przemijające.
Fot. Katka Kwaśniewska
Fot. Katka Kwaśniewska
Fot. Katka Kwaśniewska
Fot. Katka Kwaśniewska
Fot. Katka Kwaśniewska
Fot. Katka Kwaśniewska
Katka Kwaśniewska (ur. 1982). Absolwentka Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych - MISH - Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie doktorantka na Wydziale Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowniach: Narracji Fotograficznej dr hab. Prota Jarnuszkiewicza, prof. ASP oraz Przestrzeni Malarskiej prof. Leona Tarasewicza i dr hab. Pawła Susida. Uczestniczyła w wielu wystawach zbiorowych oraz indywidualnych.
O czasie“ - wystawa fotografii Katki Kwaśniewskiej w Galerii Obok ZPAF
Galeria Obok ZPAF, Plac Zamkowy 8, Warszawa
Wernisaż w środę 3 września o godz. 19:00, ekspozycja do 2 października 2014
Kurator Galerii: Anna Wolska i Katarzyna Milanowska
,,Cztery pory roku'' Tomka Sikory w warszawskiej Leica Gallery
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7547
Warszawska Leica Gallery zaprasza we wtorek 9 września o godz. 20.00 na wernisaż Tomka Sikory ,, Cztery pory roku''.
Cztery pory roku to tytuł wystawy, a także najnowszego albumu fotografa. Zdjęcia zostały wykonane na Lubelszczyźnie, gdzie artysta od paru lat mieszka i przedstawiają polskie krajobrazy uwiecznione w różnych porach roku.
Kilkanaście lat, które spędziłem na Antypodach – mówi Tomek Sikora – było to dla mnie z jednej strony wspaniałym doświadczeniem otwierającym człowieka na inną kulturę, z drugiej zaś rodziło nostalgię za miejscem naszej młodości i nie tylko. Klimat australijski pozbawia przybyszów z Europy Wschodniej wyraźnego rytmu życia, narzuconego przez pięknie zróżnicowane cztery pory roku.
Zdjęcia z tego projektu nie są tradycyjną fotografią przyrodniczą. Autor zmienia kolorystykę i bawi się oświetleniem, by zaskoczyć widza i zwrócić jego uwagę na elementy przyrody, które zostają niezauważone, gdy oglądamy realistyczne zdjęcia polskich krajobrazów.
Tomek Sikora – autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych oraz 55. wydawnictw autorskich. Wraz z Andrzejem Świetlikiem założył Galerię Bezdomną. Jego projekt Alicja w krainie czarów został zaprezentowany w 1980 na Biennale Młodych w Centrum Pompidou w Paryżu i od tego czasu prace Tomka Sikory zaczęły pojawiać się w galeriach Europy i USA. Artysta w 1982 r. wyjechał do Australii, gdzie prowadził warsztaty fotograficzne w Victorian College of the Arts oraz założył studio fotografii reklamowej z Erykiem Fitkau. Zrobił zdjęcia do kampanii reklamowych w USA, Singapurze, Australii, Nowej Zelandii. Kampania dla Le Shirt przyniosła mu w 1990 roku tytuł Fotografa Reklamowego Roku w Australii, Oceanii i Południowo-Wschodniej Azji.
Tomek Sikora. Wystawa Cztery pory roku
Wernisaż wystawy: 9 września 2014 roku, godz. 20.00
Wystawa od 10 września do 30 października 2014 roku
Leica Gallery, ul. Mysia 3, II piętro
Warszawa
,,Rytm miasta'' Iwony Drążkiewicz we Wrocławiu
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7613
W piątek 5 września o godz. 17.30 odbędzie się wernisaż wystawy Iwony Drążkiewicz ,,Rytm miasta'' w Galerii pod Plafonem we Wrocławiu.
Moja twórczość jest bardzo intuicyjna i osobista. Tam znajduję miejsce na opowiadanie o sobie samej. Tworzę chaotycznie, impulsywnie pod wpływem przeżyć i nastroju. Bawię się przestrzenią, formą, gubię perspektywę, próbuję, poszukuję, czasami pędzę, gnam, by znów za chwilę skupić się na detalu, uprościć formę. Do tworzenia wykorzystuję fotografię, by uchwycić ten moment, tę chwilę, światło, kontur, gest, grymas lub multiplikuję zdjęcia, by zwiększyć ekspresję i dynamikę obrazu.
Iwona Drążkiewicz
Iwona Drążkiewicz urodziła się w Szczecinie. Studiowała na Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie pod kierunkiem Izabeli Jaroszewskiej. Jest fotografem, grafikiem. Zajmuje się obsługą marketingową firm. Współpracowała ze szczecińską firmą odzieżową Maxima, dla której przygotowała kampanię reklamową (katalogi, billboardy, strona www). Finałem współpracy była produkcja kolekcji z grafikami artystki. Jest autorką dokumentacji sztuk teatralnych.
Iwona Drążkiewicz ,,Rytm miasta''
Wernisaż: 5 września 2014 roku, godz. 17.30
Galeria pod Plafonem
Wrocław, Rynek 58