poniedziałek, 30 grudzień 2024

Spis treści

Zobacz większe!Firma Canon wprowadziła do sprzedaży kolejny model cyfrowego aparatu kompaktowego z serii PowerShot oznaczony symbolem A1000IS. Aparat przeznaczony jest dla szerokiej rzeszy miłośników fotografii. Oto nasze wrażenia z krótkiego testu, który przeprowadziliśmy w redakcji.
Canon PowerShot A1000IS oferowany jest w trzech wersjach kolorystycznych – złocisto-brązowej, grafitowo-srebrnej i granatowo-błękitnej. Obudowa wykonana jest z odpornego na uderzenia tworzywa sztucznego. Obraz rejestrowany jest przez matrycę o efektywnej rozdzielczości 10 megapikseli i przetwarzany przez procesor DIGIC III. Technologia iSAPS wykorzystuje dane o fotografowanym ujęciu w celu optymalizacji ustawień aparatu jeszcze przed wykonaniem zdjęcia.
Technologia wykrywania twarzy (do dziewięciu osób na jednym zdjęciu) dostosowuje ustawienia ostrości, ekspozycji, lampy błyskowej i balansu bieli w celu uzyskania optymalnych efektów i naturalnych barw skóry. Funkcja wyboru i śledzenia twarzy pozwala wybrać i śledzić główny obiekt zdjęcia, aby „namierzona” twarz nie zginęła w tłumie.
Aparat oferuje wybór między automatycznym, natychmiastowym usuwaniem efektu czerwonych oczu po wykonaniu zdjęcia, a korekcją efektu podczas odtwarzania – w trybie automatycznym lub ręcznym. Wysuwany obiektyw z czterokrotnym zoomem o zakresie ogniskowych 35-140 (ekwiwalent dla formatu 35 mm) wyposażony jest w system stabilizacji obrazu.
Kadrowanie obrazu odbywa się za pomocą wizjera optycznego z automatyczną zmianą pola widzenia zależnie od ustawionej ogniskowej obiektywu lub na wyświetlaczu o przekątnej 2,5 cala, którego rozdzielczość (115 tys. pikseli) nie jest obecnie imponująca, jednak wystarcza do poprawnej oceny kadru oraz ostrości wykonanych zdjęć.
Wyświetlane są na nim informacje o podstawowych parametrach pracy aparatu takie, jak aktualnie wybrany program, tryb pracy lampy błyskowej, rodzaj pomiaru światła, jakość obrazu i stopień kompresji, czułość ISO oraz ilość klatek do zapełnienia karty pamięci. Brakuje niestety informacji o stanie naładowania baterii, co zmusza nas niestety do stałego noszenia ich zapasowego kompletu przy sobie.
Opcjonalnie można wyświetlić także linie złotego podziału kadru ułatwiające jego poprawną kompozycję oraz maskę formatu 3:2. Monitor może być wyłączony, co znacznie przyczynia się do oszczędności baterii.
Sterowanie aparatem odbywa się przy użyciu wybieraka i pięciu przycisków funkcyjnych zlokalizowanych z prawej strony wyświetlacza oraz pokrętła nastawczego umieszczonego na górze korpusu. Czułość matrycy może być dobierana ręcznie w zakresie ISO 80-1600 lub automatycznie. W trybie HiISO, w celu uzyskania najwyższej jakości obrazu automatyka aparatu dobiera możliwie najniższą czułość, przy której można otrzymać jeszcze ostre zdjęcie przy fotografowaniu z ręki. Zdjęcia mogą być wykonywane w trybie automatyki programowanej P, „zielonej” autoamtyki oraz z wykorzystaniem kilkunastu programów tematycznych. Canon PowerShot A1000IS przystosowany jest do nagrywania filmów w rozdzielczości VGA z prędkością 30 klatek na sekundę. Specjalna opcja Long Play pozwala rejestrować filmy zajmujące około połowę mniej miejsca na karcie pamięci.


 NASZA OCENA

Zobacz większe!Opisywany aparat to kolejny już model z bardzo udanej i kontynuowanej od lat serii PowerShot A. Wchodzące w jej skład cyfrówki odznaczały się wyjątkową trwałością i funkcjonalnością.
Na przekór obecnie panującej modzie na aparaty płaskie i cienkie o prostej i eleganckiej stylistyce firma Canon stworzyła model nieco odbiegający wyglądem od konkurentów przypominający raczej ładną zabawkę dla dzieci. Charakterystyczne dla tej serii zgrubienie z prawej strony obudowy, w którym znajdują się akumulatory sprawia, że aparat trzyma się wygodnie i pewnie, bez obawy o przypadkowe wypuszczenie. Zasilanie akumulatorami typu AA, to kolejna zaleta – w przypadku wyczerpania energii do środka możemy włożyć zwykłe paluszki LR6, które można zakupić w każdym sklepie lub kiosku z gazetami.
Canon PowerShot A1000IS jest niezwykle prosty i przyjazny w obsłudze. Dostęp do kluczowych funkcji uzyskujemy po wciśnięciu przycisku w środku wybieraka. Nie ma potrzeby częstego zagłębiania się w menu aparatu.
Jakość uzyskiwanych zdjęć, zarówno pod względem odwzorowania barw i i drobnych szczegółów w rożnych partiach obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie. W zakresie czułości ISO 80-400 nie występują szumy. Przy wyższych czułościach widoczne są przebarwienia w szarych partiach obrazu.
Bardzo wygodnym rozwiązaniem w codziennej praktyce jest ustawienie sposobu dobierania czułości matrycy na tryb HiISO opisany wyżej. Zaletą tego rozwiązania jest to, że w trybie tym na monitorze wyświetlana jest aktualnie wybrana wartość czułości. W przypadku jeżeli nie jest ona do zaakceptowania, możemy ją natychmiast zmniejszyć w ustawieniach ręcznych. Bardzo skutecznie sprawuje się system stabilizacji obrazu. Przy zdjęciach z ręki udało nam się wykonać ostre zdjęcie nawet przy czasie 1/3 sekundy, co należy uznać za rewelacyjny wynik. Nie należy zbyt wielkiego zaufania pokładać w trybie automatycznego doboru balansu bieli. Jeżeli jest czas na przestawienie, to lepiej jest skorzystać z ustawień predefiniowanych lub trybu doboru według wzorca działającego szybko i skutecznie a uruchamianego jednym „przyciśnięciem guzika”.
Na koniec warto wspomnieć o bardzo dobrej jakości nagrywanych aparatem filmów i dźwięku. Tu niestety musimy posłużyć się zwrotem używanym przez radiowców – „szkoda, że Państwo nie mogą tego zobaczyć”.
Canon PowerShot A1000IS nie jest z pewnością aparatem dla bardzo wymagających użytkowników, choć bardzo dużo można z niego „wycisnąć” przy odrobinie doświadczenia – z pewnością zadowoli wiele osób. Solidne wykonanie, prosta i intuicyjna obsługa, szybki dostęp do najważniejszych funkcji sterowania połączone z dobrą jakością uzyskiwanych zdjęć sprawiają, że warto rozważyć możliwość jego zakupu.

Robert Urbański

Aparat do testów dostarczyła firma Canon Polska.